BIULETYN INFORMACYJNY
LUBELSKIEGO ODZIAŁU TERENOWEGO
POLSKIEGO ZWIĄZKU KRÓTKOFALOWCÓW

Nr 1/2004 (37) Lublin, luty 2004 

 

Koleżanki i koledzy

W najbliższą niedzielę 8 lutego spotkamy się na Walnym Zebraniu Sprawozdawczo-Wyborczym członków naszego Oddziału. Będzie to doskonała okazja do zobaczenia dawno nie widzianych kolegów. Nie często zdąża się nam się zebrać w tak licznym gronie.

Przed nami wybory osób które będą reprezentować nasze środowisko na Zjeździe Krajowym PZK. Tymczasem w związku już rozgorzała gorąca dyskusja nad propozycjami zmian statutu PZK, nad kondycja krótkofalarstwa w SP.

Mija rok pracy nowego Zarządu lubelskiego OT PZK. Poznamy sprawozdanie Zarządu za ten okres oraz plany na najbliższą przyszłości. Myślę, że nie zabraknie czasu na przedyskutowanie wszystkich ważnych spraw.

Serdecznie zapraszam na spotkanie, niech nie zabraknie nikogo.

Tadeusz SP8DIP

 

 

 

WIADOMOŚCI OT PZK W LUBLINIE

 

Zarząd Oddziału Terenowego PZK w Lublinie zaprasza na Spotkanie Sprawozdawczo-Wyborcze członków Oddziału, które odbędzie się w dniu 8 lutego 2004r w sali konferencyjnej Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Lublinie
ul. Spadochroniarzy 5. Godzina rozpoczęcia 11
00, termin drugi 1115

Program spotkania:

  1. Powitanie
  2. Sprawozdanie Prezesa OT
  3. Wybór Komisji Skrutacyjnej i Mandatowej
  4. Wybory delegatów na Zjazd Krajowy PZK
  5. Dyskusja
  6. Zamknięcie obrad.

 

 

Informacje skarbnika OT PZK w Lublinie

 

Osoby, które opłaciły składki na oddział (2004) i zarząd główny (I półrocze 2004):

SO8ZH, SP2NBT, 5ALP, 5BFW, 5BSG, 5IKO, 5KP, 5LM, 5MNS, 5TIO, 5ULM, 5WCK, 5XVO, 7ATH, 7CPT, 8ARY, 8ASG, 8AWL, 8BAB, 8BAI, 8BFF, 8BJJ, 8BJU, 8BQL, 8BWR, 8BXL, 8CGE, 8CGS, 8DHJ, 8DHN, 8DIP, 8DJY, 8DYM, 8DYY, 8ENR, 8ENS, 8EOW, 8EVQ, 8FNA, 8FNB, 8FO, 8GKE, 8GNF, 8GQU, 8GSC, 8HKT, 8HPC, 8HPW, 8HQQ, 8HWM, 8HXN, 8HZZ, 8IAP, 8IIS, 8IMG, 8IOD, 8JUS, 8JWE, 8LBG, 8LBH, 8LBK, 8LLB, 8LZC, 8MMW, 8MMY, 8MMZ, 8NCF, 8NCG, 8NCJ, 8NCQ, 8NR, 8NTL, 8ONB, 8ONZ, 8PN, 8QED, 8RSS, 8RX, 8SN, 8SW, 8TK, 8UFO, 8UFT, SQ5CJB, 7AI, 8AGF, 8AGI, 8DSA, 8ESZ, 8GHX, 8GHY, 8GKD, 8HNB, 8ISD, 8ISF, 8ISG, 8ISI, 8JIS, 8JIT, 8LEI, 8VJ, SP80486LU, SP820018.

Osoby, które opłaciły składki na oddział (2004):

9J2SZ, SP8MED, 8RSY, SQ8GKU, 8ISR, 8JII.

 

Osoby, które nie opłaciły składek za 2004 lub opłaciły składki w niepełnej wysokości:

SP7RJF, 7WOE, SP820021, SP82054, 8BJH, 8BSQ, 8BXC, 8BXQ, 8DXI, 8EVS, 8GNU, 8HYQ, 8IAU, 8MML, 8NCI, 8OND, 8QEM, 8QET, 8RSL, 8TDV, 8UFY, SQ5AXE, 5PZ, 5YL, 8BGJ, 8FDX, 8GHJ, 8GKA, 8GKJ, 8GKP, 8ISC, 8JCH, 8LUB.

Osoby, które nie opłaciły składek za 2003 lub opłaciły składki w niepełnej wysokości:

SP80486LU, SP8BXC, 8BXQ, 8DYM, 8NCI, 8OND, 8QEM, 8GKJ,

Stan składek podany jest na 28.01.2004 (bank) i 31.01.2004 (kasa).

W przypadku braku opłaconych składek lub opłaceniu składek w niepełnej wysokości prosimy o wpłaty na konto:

PKO BP II O/Lublin 57 1020 3150 0000 3902 0003 0338

Pytania proszę kierować na adres e-mail: sq8dsa@wp.pl, lub telefonicznie 0 606 326 716.

Aneta SQ8DSA

 

Otwarte Mistrzostwa Polski w Szybkiej Telegrafii LOK.

W dniach 19-21 grudnia ub. roku odbyły się w Warszawie doroczne Otwarte Mistrzostwa Polski w Szybkiej Telegrafii. Zawody te organizowane są od wielu lat przez ZG LOK. Lubelszczyznę, a konkretnie ZW LOK, tradycyjnie reprezentowali wielokrotni Mistrzowie Polski: Stanisław SP8IOD, Marek SP8BVN (obaj w kat. old timer's) oraz Mariusz SP8TDX (kat. senior).Indywidualnie, bardziej już jako sympatyk zawodów niż zawodnik (najlepszym moim dotychczasowym wynikiem było IV m-ce w MP), udałem się wraz z ekipą i ja, czyli SP8JWE. Przypadła mi zaszczytna rola kierownika ekipy lubelskiej. Jest w tych zawodach jakiś magnes. Gdy ktoś choć raz przeżył atmosferę rywalizacji przechodzącej później w więź trwałej przyjaźni wśród zawodników, to będzie go ciągnęło bez względu na wyniki. Po prostu by się znowu spotkać.

Mistrzostwa odbywały się na terenie bursy jednej z warszawskich szkół. Na początku, wiadomo, powitania starych znajomych. Potem wspomnienia i opowieści typu ,,a pamiętacie jak...?''. Integracja trwała jak zwykle do późnych godzin. Niepowtarzalna atmosfera i komiczna zarazem, bowiem każdy przekonywał, że jest słaby i od ostatnich zawodów nie miał klucza w ręku. Podpucha czy asekuracja gdyby coś źle poszło? W tym czasie odbywały się konkurencje nadawania i odbioru młodszych grup wiekowych. Old timer'si i seniorzy startują dopiero nazajutrz rano.

W sobotę po śniadaniu nastąpiło oficjalne otwarcie Mistrzostw, którego dokonał Jerzy Wiącek SP5XOI z ZG LOK. Sprawy techniczne omówił Sędzia Główny - Alfred Cwenar SP7HOR. Patronat nad Ogólnopolskimi Mistrzostwami w Szybkiej Telegrafii objęło Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu. Niestety, nie pojawił się nikt z tego pionu, jeśli nie liczyć kierowniczki szkoły i bursy. Jedyną osobistością z zewnątrz był naczelnik Wydz. Sportu, Turystyki i Wypoczynku Urzędu Dzielnicy W-wa Bielany. Miło było słyszeć komplementy od sędziów i zawodników dla Lublina, który był organizatorem Mistrzostw w 2001 r. Okazało się, że nie tylko ja pamiętałem obecność na otwarciu i zamknięciu Mistrzostw naszego Wojewody, Marszałka Województwa, Prezydenta Lublina, Starostę Powiatu, Dowódcę Garnizonu, Komendanta Wojew. Policji, Lub. Kuratora Oświaty, Prezesa LOK, rektorów lub. uczelni, dowódców lub. jednostek wojskowych i innych osobistości. Komentarz sam się ciśnie.

Następnie rozpoczęły się konkurencje nadawania tekstów literowych i cyfrowych, odbioru tekstów literowych i cyfrowych oraz tzw. mieszanki. Mieszanka polega na nadaniu sobie w ciągu 3 min. (na magnetofon) tekstu mieszanego (litery, cyfry i znaki pisarskie) a następnie odebraniu tego. Używa się wyłącznie kluczy sztorcowych. Odbiór jest rzeczą prostą, wygrywa zaliczający najwyższe tempo. Prawdziwe zawody zaczynają się przy szybkościach powyżej 100 znaków/min. i tu potrzebna jest pełna koncentracja i opanowanie. W czasie odbioru nie wolno próbować poprawiać tego co przeleciało bo ucieknie więcej z tego co leci! Umieć wyciszyć panikę podczas tzw. pułapek czyli serii wyjątkowo krótkich i niemelodyjnych sygnałów w grupie, dobranych bardziej chyba z premedytacją niż losowo. Przy odbiorze wysokich temp zazwyczaj pierwsza wysiada ręka i nie jest w stanie czytelnie zapisać tego, co jeszcze odebrałaby głowa. Dlatego mistrzowie stosują swój własny kod zapisu (np. SP8IOD). Używać klawiatury mogą tylko niewidomi (np. Łukasz SQ9BZ). Dobrze odebrać to nie wszystko, trzeba jeszcze uważnie przepisać to na czysto, do oceny liczy się tylko czystopis. Pewność zaliczenia tempa często usypia uwagę w przepisywaniu. Podczas nadawania liczy się szybkość i czytelność. Trzeba znać swoje możliwości i nic na siłę. Można nadać bardzo szybko otrzymując zły współczynnik za czytelność i mieć gorszy wynik od nadającego wolniej ale ze współczynnikiem 1. Najbardziej zdradliwa jest ,,mieszanka''. Już nie jeden nadał sobie szybciej, niż był w stanie odebrać czy też za wolno i uzyskał mało punktów. Rozerwanie znaku przy nadawaniu skutkuje odebraniem 2 znaków, podobnie jak sklejenie sąsiednich znaków podczas nadawania może być odebrane jako 1 znak. Jeśli do tego dojdą zbyt krótkie przerwy między grupami (czas!) to przesunięcie radiogramu pewne i konkurencja ,,wyzerowana''.

Po każdej konkurencji tablica wyników zaczęła się coraz bardziej zapełniać cyferkami pisanymi ręką niemalże ,,etatowego'' Sekretarza Mistrzostw - Mariana SP8LZC. Pod koniec dnia zaczęło się robić tłoczno pod tą tablicą, zaczęli wyłaniać się zwycięzcy i pechowcy Mistrzostw. Przed kolacją znane były już nieoficjalne wyniki. Nie zawsze wygrywa najlepszy mimo rzetelności sędziów. Choćby ,,nasz'' Marian SP8LZC, który był bardziej skrupulatny niż carski urzędnik, żadnej taryfy ulgowej nawet dla Lublina. Oprócz umiejętności o miejscu decyduje zwykle szczęście lub pech. Przedstawię to na przykładzie naszej ekipy. Stasio SP8IOD podczas przepisywania na czysto tekstu mieszanki, przepisał przez pomyłkę dwa razy tą samą grupę. Nastąpiło przesunięcie tekstu i ,,wyzerowanie'' konkurencji, a tym samym wypadł mu z rąk srebrny medal. Podobnie głupi błąd zrobiłem i ja, również w przepisywaniu tekstu mieszanki, w jednej grupie wpisałem 4 a w następnej 6 znaków plus 1 błąd. W rezultacie straciłem 16 punktów a do srebrnego medalu zabrakło mi 8 punktów. Mariuszowi SP8TDX do złotego medalu zabrakło tylko 1 punktu! Indywidualnie byliśmy pechowcami, lecz zespołowo Lublin wygrał z Katowicami tylko o 1,9 punktu i został Wicemistrzem Polski na 2003 r.! Zasługa w tym jedynie startującego po raz pierwszy w kat. old timers Marka SP8BVN- Mistrza Polski na 2003 r. i Mariusza SP8TDX - Wicemistrza Polski na 2003 r. w kat. senior. Do złota zabrakło nam w ekipie seniorki, juniorki, juniora, młodziczki, młodzika, dziecka. A nie wierzę, że na Lubelszczyźnie tacy nie ukrywają się, ale to temat na inny artykuł w Biuletynie i nie tylko.

Wieczorem Organizator czyli p.Jerzy Wiącek SP5XOI zaprosił wszystkich sędziów, seniorów i old timer'sów na uroczystą kolację z opłatkiem. Po złożeniu sobie nawzajem życzeń, zasiedliśmy do wspólnego stołu. W niepowtarzalnej, rodzinnej niemalże atmosferze, przy wspólnych opowieściach spędziliśmy czas do północy. Sędziowie to najczęściej eks-zawodnicy, wspaniali ludzie o wysokich umiejętnościach i krótkofalarskiej duszy a przede wszystkim mistrzowie w tworzeniu wesołej i miłej atmosfery podczas zawodów. Przodowali w tym Fredek SP7HOR, 70-letni Jan SP1NG, Andrzej SP4HHI, Stanisław SP5BLI, Janek SP5FHF, no i oczywiście ,,nasz'' Marian SP8LZC.

Niedzielną pobudkę zrobili nam Jurek SP3SLU (MP seniorów) i Łukasz SQ9BZ śpiewając na korytarzu na głosy hymn ZSRR w oryginalnym języku. Świetny i skuteczny pomysł bo każdy wstawał roześmiany.

Przed południem odbyło się uroczyste zakończenie Mistrzostw oraz wręczenie medali, dyplomów i nagród. Jeszcze tylko wspólne zdjęcia, wymiana adresów i pożegnania - ,,Do zobaczenia za rok, do spotkania w eterze!''.

Powyższym chciałem przedstawić Koleżankom i Kolegom, że prócz zawodów w eterze bywają też inne zawody, dające wyższą skalę miłych przeżyć i emocji. Krótkofalarstwo to nie tylko mikrofon i komputer, to także klucz sztorcowy, który może wystukać naprawdę wiele satysfakcji. To nie jest trudne! Nie jest prawdą, że po zniesieniu telegrafii na egzaminach ona sama schowa się do lamusa. Od iluż to lat marynarka handlowa nie używa żagli, a po wodach świata pływają miliony żaglówek. Od iluż to lat koń nie jest środkiem lokomocji a hippika rozwija się w szalonym tempie. Telegrafia przeżyje również swój renesans.

Jerzy SP8JWE

 

Nowe opłaty pocztowe

Z dniem 1 stycznia br. jak co roku Poczta Polska wprowadziła nowe opłaty za przesyłki, ujęte w powyższej tabeli:

Listy krajowe /w zł/:

Waga

ekonomiczne

priorytetowe

do 20 g

1,25

1,90

pow. 20 do 50 g

1,35

2,00

pow. 50 do 100 g

1,45

2,20

pow. 100 do 350 g

1,65

2,40

pow. 350 do 500 g

2,05

2,80

pow. 500 do 1000 g

2,80

3,80

pow. 1000 do 2000 g

4,30

5,30

Paczki krajowe /w zł/:

Waga

ekonomiczne

priorytetowe

do 1 kg

5,00

6,00

pow. 1 kg do 2 kg

6,50

7,50

pow. 2 kg do 5 kg

8,00

9,00

pow. 5 kg do 10 kg

14,00

16,00

Podaję, bo kilkakrotnie dostałem przesyłki ze zbyt niską opłatą i musiałem dopłacać.

73' Henryk SP8DHJ

HF8KAF - podsumowanie.

Zakończyła się już aktywność naszej stacji pod okolicznościowym znakiem HF8KAF. Przypominamy że stacja pracowała w okresie od 22 września do 31 grudnia z okazji 50-lecia istnienia Klubu SP8KAF. Podczas wielu łączności na pasmach spotkaliśmy się z byłymi członkami klubu rozsianymi po całym świecie. Dziękujemy za wszelkie miłe słowa i serdeczne życzenia.

Operatorzy stacji: SP2NBT, SP8PN, SP8DIP, SP8GSC, SP8LLB, SP8NCG, SQ8VJ, SQ8DSA, SQ8GHY, SQ8GKU, SQ8ISG przeprowadzili w sumie 3333 QSO (wg. logu komputerowego), emisjami: cw/ssb/fm/rtty/psk/sstv/hell.

SSB

2596 qso

86 dxcc

CW

322 qso

38 dxcc

Digital

405 qso

55 dxcc

 

160m

80m

40m

20m

15m

10m

QSO's

18

958

250

1659

223

69

DXCC

14

41

33

76

47

21

 

EU

AS

AF

NA

SA

OC

QSO's

2887

210

18

197

17

3

DXCC

52

15

10

6

6

3

Łączności z SP:

 

SP1

SP2

SP3

SP4

SP5

SP6

SP7

SP8

SP9

SN

SO

HF

QSO's

34

114

98

83

75

43

71

94

106

23

2

7

(nie zostały uwzględnione łączności z logu papierowego)

Podobnych tabel można stworzyć jeszcze kilkadziesiąt. Przedstawiliśmy tylko te, które wydają nam się najciekawsze.

Składamy wielkie podziękowania dla wszystkich osób, które okazały nam dużo pomocy. Umożliwiły przez ten cały okres organizowanie spotkań we wspaniałym towarzystwie i nawiązywanie łączności na nie byle jakim sprzęcie.

VY 73 Zarząd Klubu SP8KAF

 

SO8N - pierwsze wrażenia.

Już o od ponad roku startujemy często i mamy możliwość startować w zawodach krótkofalarskich. Robimy coraz więcej łączności i podchodzimy do zawodów z większym zaangażowaniem. Następnym etapem miał być krótszy znak z serii SN/SO, którym można by się posługiwać szczególnie podczas zawodów międzynarodowych. Startując dotychczas pod znakiem SP8KAF, często łamanym przez ósmy okręg, a od września do końca roku pod HF8KAF można było odczuć wrażenie /szczególnie po paru godzinach wołania CQ/, że stacje nie bardzo mogły dać sobie rade z odczytaniem prawidłowo znaku. Z pomocą przyszedł komputer z programem logującym Toma N1MM w którym jest możliwość zapisania pod klawiszem funkcyjnym własnego wywołania. Zaczęła się już w miarę możliwości normalna praca w zawodach, ale takie znaki troszkę spowalnia cala akcje. Staraliśmy się wybrać znak jak najlepszy pod względem dźwięczności, szybkości w nadawaniu zarówno na CW jak i SSB. Niestety większość /fajnych/ znaków była już zajęta i nie ma się co dziwić, koledzy poszli w tym samym kierunku i wybierając znak kierowali się podobnymi spostrzeżeniami. Pod koniec 2003 roku wystąpiliśmy z podaniem do URTiP-u o wydanie znaku SO8N, którego będziemy mogli używać w zawodach. Na początku stycznia pismo leżało już na biurku w lubelskim URTiP-ie.

Pierwsze, a zarazem porządnie przygotowane zawody nadeszły pod koniec stycznia. W UBA Contest startowaliśmy już w 2003 roku w kat. MOMB i zajęliśmy szóste miejsce, więc znak jak i lepiej wyposażona stacja były dobrym prologiem na lepszy wynik. Porządnie przygotowane - czyli po raz pierwszy radio sterowane przez komputer, spoty z DX Cluster-a są wyświetlane w programie na tz. BAND MAP-ie, wystarczy kliknąć na znak i radio w ułamku sekundy przełącza się na częstotliwość stacji. Dodatkowo program odpowiednim kolorem wyświetla znak, podpowiadając na liście spotów którą stacje należy zrobić, a z którą mieliśmy już łączność. W UBA stacje jak i mnożniki z najduja się w głównie na zachodnim kierunku od stacji, więc na zawody obrana zostaje "taktyka" antenowa, która współpracuje z przełącznikiem antenowym do którego podłączone są: Beam (głównie do kierunków zachodnich), Delta pionowa (wschód - zachód), FD4 (360').

W tym roku w zawodach wystartowałem sam w kategorii SOSB na 14MHz. Oczywiście nie była to praca dwudziesto-cztero godzinna, gdyż o tej porze roku w godzinach nocnych pasmo dla naszego położenia jest nie czynne i jest możliwość się przespać. Pozostało jeszcze nagrać wywołanie i można zaczynać. Już na pierwszy rzut oka dało się zauważyć duże polepszenie w szybkości robienia łączności, stacje łatwiej i szybciej wychwytywały znak. Sobota zakończyła się na 270 QSO. Słychać było jeszcze zachodnie stacje jak robią amerykaninów jeden za drugim, do nas niestety sygnały dolatywały bardzo słabe i tylko parę łączności z NA. W niedziele praca zaczęła się po godzinie dziewiątej z uwagi na wcześniejsze "Zawody Podkarpackie" w których wziąłem udział.

Bardzo przydała się druga antena, gdy wołałem na Beam-ie w kierunku zachodnim, często stacje ze wschodu próbowały się dobić ze słabym sygnałem. Jedno przełączenie na Deltę dawało podbicie do S9+. Na koniec oczywiście niespodzianka. Program podczas łączności pokazywał ok. 70.000 punktów, gdy wygenerowałem plik końcowy w formacie Cabrillo, było ponad 12.000.

Ta sytuacja jest oczywiści do rozwiązania.

Końcowy wynik SOSB 14MHz:

VY73 Łukasz SQ8GHY

Coś o energii elektrycznej.

Przeglądając materiały sprzed roku natrafiłem na artykuł kol. Zdzisława SP3GIL zamieszczony w Krótkofalowcu Wielkopolskim na temat zużycia energii elektrycznej przez nasze "klocki". W końcu bez zasilania pracują jedynie klucz sztorcowy /o ile ktoś go jeszcze ma/ i ręczny obrót anteny. Zdzisław dorwał gdzieś watomierz i pomierzył energię pobieraną przez poszczególne rodzaje urządzeń. Co wyszło - przedstawił w tabelce. Wartość pierwsza - moc pobierana podczas odbioru, druga - podczas nadawania.

Trx KF lampowy o mocy wyjściowej 100 W

70 W / 450 W

Trx KF półprzewodnikowy o mocy wyjściowej 100 W

45 W / 370 W

Trx KF półprzewodnikowy o mocy wyjściowej 10 W

30 W / 50 W

Trx home made SP5WW, wersja tranzystorowa z końcówką lampową

60 W / 500 W

Trx UKF FM o mocy wyjściowej 10 W

20 W / 110 W

Trx UKF FM o mocy wyjściowej 50 W

20 W / 350 W

Trx UKF all mode o mocy wyjściowej 100 W

40 W / 350 W

"Ręczniak" FM o mocy wyjściowej 5 W

5 W / 20 W

Modem emisji cyfrowych

30 W

Komputer

250 W

Wartości są orientacyjne. Do tego należy doliczyć oświetlenie w pokoju /a duży żyrandol potrafi pobierać i pół kilowata/, przyrządy pomiarowe, czasem dodatkowy grzejnik.

Podane wartości dotyczą mocy chwilowych pobieranych przez urządzenia w chwili pomiaru, a nie mocy średniej, czyli energii pobranej w ciągu godziny. Jak wszystkim wiadomo, udział czasu poświęconego na nadawanie jest z reguły bardzo niski i nie wiem, czy nawet w najbardziej intensywnej pracy contestowej przekracza 20 - 30 %. /Pomijam oczywiście nieuleczalne gaduły, gadające tak naprawdę tylko do siebie/. Na tym tle nieciekawie wygląda właśnie oświetlenie i komputer pracujący przy stacji. Tutaj wykorzystanie czasu pracy jest z reguły stuprocentowe. Jak powiadali starzy energetycy - są to pożeracze energii najbardziej zdradliwe, bo ich brak działania odczuwa się dopiero wtedy, kiedy "prąd" wyłączą. Podobnie - tylko w mniejszym stopniu - dotyczy to urządzeń UKF włączonych na stałe. Co do ceny za kilowatogodzinę - wynik za II półrocze 2003 w moim domu przy taryfie mieszkaniowej G11 to przeciętna cena 40 gr/kWh.

Sprawa druga - praca terenowa z akumulatora samochodowego. Tutaj bilans mocy staje się bardzo napięty, po kilku godzinach intensywnej pracy urządzenia o mocy wyjściowej ok. 50 W sytuacji nie poprawia nawet włączenie silnika samochodu na kilkanaście minut /a przecież zawsze trzeba zostawić coś na rozruch, bo archaicznej korby nie ma w żadnym samochodzie/. Dlatego dobrze zabrać ze sobą drugi akumulator tylko do pracy w eterze. I to odpowiednio naładowany i sprawdzony celem uniknięcia takich niespodzianek, jakie trafiły się nam podczas wypadu do Karczmisk /szczegóły u Marka SQ8ISI/.

Jeśli macie ochotę, obliczcie Koleżanki i Koledzy, jaki procent kosztów poświęconych na nasze hobby stanowi opłata za energię elektryczną, a jaki - składki chociażby oddziałowe. I szybko je uregulujcie.

Pozdrawiam

Henryk SP8DHJ

 

 

INFORMACJE I OGŁOSZENIA

 

Komunikaty OT PZK w Lublinie nadawane są na przemienniku lubelskim 145.675MHz w czwartki o godz.20.

 

  1. Sprzedam najnowsza wersje Radio Amateur Callbook Winter 2004 na CD, ponad 1,650,000 adresów, cena 15zł +koszty wysyłki oraz ARRL Atenna Book vol 19 na CD, cena 15zł +koszt wysyłki
    Jakub Sarna, SQ8J (ex. SQ8BGJ)
    sq8j@qsl.net, tel. 0600231907

 

Pismo do użytku wewnątrz organizacyjnego, egzemplarz bezpłatny.

Przedruk artykułów tylko za zgodą Autorów lub Redakcji.

 

Wszelkie uwagi, propozycję, ogłoszenia prosimy kierować na adres:
Tadeusz Pawłasek SP8DIP, skr. poczt. 3, 20-245 Lublin 25,
tel. domowy 7433134, tel. do pracy 4451206, e-mail:
sp8dip@wp.pl lub T.Pawlasek@lubzel.com.pl