Tytuł: OT20 PZK :: Zasilacz PDŁ 12/20

Dodane przez SP9AKI dnia 22/02/2012 22:30
#1

Po wielu latach bezawaryjnej eksploatacji padł mi w/w zasilacz f-my TELZAS ze Szczecinka.
Sprawdziłem internet pod kątem jego schematu ideowego. Jest wiele pytań, ale schematu prawdopodobnie brak.
Czy ktoś z Kolegów może jednak dysponuje takim schematem ideowym?
Byłaby to dla mnie istotna pomoc.
Samo uszkodzenie u mnie wydaje się być nieskomplikowane (mam taką nadzieję!). Widać spalone uzwojenie transformatora TR201 o oznaczeniu TS-2/2507. Napięcia 220/11,2 V , prąd po stronie wtórnej 0,18A.
Możliwe, że długotrwałe zasilanie tego transformatora zamiast 220V napięciem 230V spowodowało jego "zmęczenie" i mały pożar.
Jednak jeśli padło coś za nim, to prosta jego wymiana na podobny na niewiele się zda.
Stąd ta moja prośba o schemat ideowy.
vy 73! Jacek sp6aki

Dodane przez M0WQX dnia 23/02/2012 22:57
#2

Jeśli nie czujesz specjalnego sentymentu do zasilacza to wykonaj(lub nabądz) nowy.

Szperałem tu i ówdzie i powiem szczerze, że trzeba długo szukać, bo u kogoś na pewno leży pożółknięty schemat.

Zresztą na co komu schemat jak można "na macajewa" zobaczyć.

Przewinięcie trafo tragicznie drogie.

Dodane przez SP9AKI dnia 23/02/2012 23:35
#3

To transformator z serii TS-2.
Podam z innego te 12 V i jak zasilacz "ożyje" to poszukam zamiennika.
Natomiast jeśli to nie pomoże, to będę nadal poszukiwał schematu. Jestem trochę zaskoczony ilością "elektroniki" wewnątrz obudowy tego zasilacza.

Dodane przez sp8onz dnia 07/03/2012 22:11
#4

Te zasilacze są bardzo stabilne i dlatego taka ilość elektroniki.
Niedawno ktoś ogłaszał się z takim zasilaczem ok 200pln.
Zasilacze impulsowe są czasami trudne do naprawy.Powodzenia i napisz jak naprawisz.

Dodane przez SP9AKI dnia 10/03/2012 00:35
#5

Chwilowo nic przy nim nie robiłem, ale w przyszłym tygodniu wybieram się do Częstochowy, gdzie mam nadzieję zakupić zamiennik spalonego transformatora TS-2/xxx.
Oczywiście opiszę efekt mojej naprawy.

vy 73! Jacek

Dodane przez SP9AKI dnia 04/04/2012 17:52
#6

Kupiłem podobny transformator, typ TS2/034 ver. do druku.
Wtórne 12 V/0,17A . Cenia 10,50 zł.
Po usunięciu zbędnej szpilki transformator wpasował się w miejsce uszkodzonego i jak na razie zasilacz ożył i pracuje.
Widać, że jak podejrzewałem stary transformator obliczony na 220 V w końcu zbuntował się zasilany wyższym napięciem.