Zobacz temat
 Drukuj temat
Przemyślenia w sprawie stacji okolicznościowych , dyplomów i zawodów.
sp8nth
Witam
Od wielu miesięcy lat bulwersuje mnie pewna kwestia: odchodzenie od idei krótkofalarstwa. Moi nauczyciele (SP8DHN, SP8GBD, SP8JM, SP5IWV i inni) wpoili mi czym jest to nasze wspaniałe hobby. Niestety obecnie to co sie obserwuje na pasmach, szczególnie na 80-ce ma mało wspólnego z tym czym powinno być krótkofalarstwo. Pomijam tu kwestię chamstwa (nie mylić z Ham-s) i złośliwości jednych pseudo-krótkofalowców wobec innych, a jedynie chce poruszyć temat "zaśmiecania" organizowanymi przez niektórych z poparciem naszego związku imprezach które z krótkofalarstwem maja mało wspólnego. Mam tu na myśli znaki okolicznościowe pracujące z okazji które nie mają nic wspólnego z krótkofalarstwem, dyplomy wydawane z byle okazji, zawody organizowane na siłę w terminach i godzinach najmniej odpowiednich i z byle okazji.
O ile jestem w stanie zrozumieć pracę stacji z festynu gdzie radiostacja jest na wolnym powietrzu, i tłumy mogą zapoznać sie z tym co sie dzieje i być może ktoś z nich zostanie w przyszłości krótkofalowcem, to czemu ma służyć rozdawanie punktów do dyplomów lub praca stacji okolicznościowych z domowego zacisza ?? Nikt nie widzi, nikt nie słyszy poza nami na paśmie. Ale z drugiej strony czy potrzebna nam kartka QSL z okazji rocznicy uzyskania praw miejskich wsi ...., "imienin burmistrza miasta ...." lub ataku na WTC, czy potrzebny nam dyplom za zrobienie 300 zamków gdzie stacje pracują z kamienia który kiedyś był zamkiem, a właściwie jego fundamentem ? O co tu chodzi ???
Czyżby zmieniła się idea krótkofalarstwa ?


Zwracam się do was "Starzy" (bez urazy) Ham-sy, wyjaśnijcie wszystkim co to jest krótkofalarstwo. Gdzie są idee które zachęciły was do tego żeby przed laty zainteresować się tym hobby.

Moje krótkofalarstwo to:
- możliwość kontaktu z ludźmi o podobnych zainteresowaniach na całym świecie poprzez fale eteru
- współzawodnictwo DXCC
- konstrukcje elektroniczne i mechaniczne związane z krótkofalarstwem
-techniki cyfrowe
-zawody SPDX CONTEST

pozdrawiam
Grzegorz
SP8NTH
 
www.sp8nth.ampr.org
sp8gsc
sp8nth napisał:
...chcę poruszyć temat "zaśmiecania" organizowanymi przez niektórych z .... imprezach które z krótkofalarstwem maja mało wspólnego. Mam tu na myśli znaki okolicznościowe pracujące z okazji które nie mają nic wspólnego z krótkofalarstwem, dyplomy wydawane z byle okazji, zawody organizowane na siłę w terminach i godzinach najmniej odpowiednich i z byle okazji....

Pozwolę sobie nie zgodzic się. Jest masa stacji posiadajacych pozwolenie 2 kategorii, ktore chcą czegoś ciekawego na pasmie 80m. Nie posiadają sprzetu, a często i umiejetności do pracy dx-owej, wiec to dla nich właśnie organizowane są te stacje okolicznosciowe z byle okazji i te zawody, w ktorych startuje 20-30 stacji.
Może to troche smieszne dla kogoś kto ma pozwolenie 1 kategorii i poznał już smak pracy dx-owej i w prawdziwych zawodach, ale dla tych malo doświadczonych to akurat jest dobre żeby zdobyli trochę umiejetności, bo wiekszość (niestety) zdobywała doswiadczenie na pasmie CB (albo co gorsza obok) wiec ich umiejetnosci krótkofalarskie są niewielkie.
Dla mnie otwarcie pasma 80m dla posiadaczy 2 kat. to w ogóle nieporozumienie, albo zostalo to zrobione celem zachęty. Tylko że niestety nie wypaliło, bo stacje zamiast zdobywać masowo 1 kategorie, żeby mieć dostęp do znacznie ciekawszych pasm, usilują uprawiać takie podwórkowe krotkofalarstwo tylko na 80m ssb. Cóż za brak ambicji ! Ale trudno - obecnie jest wielu takich krotkofalowców, ktorzy nie słyszeli o dyplomie DXCC, a podczas zawodow SPDXContest wylaczaja stacje, bo za duzy QRM.
Pozwolę nie zgodzic się z Twoim stanowiskiem w sprawie dyplomu Zamki Polskie - to jest bardzo ciekawy dyplom i jak najbarziej zwiazany z polskoscia naszych ziem.(choc oczywiscie mamy takze zamki krzyzackie)
sp8nth napisał:
Moje krótkofalarstwo to:
- możliwość kontaktu z ludźmi o podobnych zainteresowaniach na całym świecie poprzez fale eteru
- współzawodnictwo DXCC
- konstrukcje elektroniczne i mechaniczne związane z krótkofalarstwem
-techniki cyfrowe
-zawody SPDX CONTEST
Owszem to ciekawe co wymieniles, a dodałbym do tego jeszcze zbieranie potwierdzeń do bardzo ciekawych dyplomow: WAC (na poczatek), WAZ, IOTA, uczestnictwo w klasyfikacjach prowadzonych przez SPDXC (wcale nie trzeba byc czlonkiem), praca w zawodach miedzynarodowych (przynajmniej tych najważnieszych jak IARU i CQWW), może bardziej konstrukcje antenowe niż elektroniczne konstrukcje krótkofalarskie, bo to bardziej radiotechnika niż krótkofalarstwo. Moim zdaniem radiotechnika jest odrębnym hobby, silnie związanym z krotkofalarstwem, ale jednak odrebnym. Nie przeszkadza to oczywiscie wielu krotkofalowcom zajmować się także radiotechniką, jest to nawet wskazane. Obecnie żeby zajmować się radiotechniką trzeba mieć porządnie wyposażony warsztat - nie wystarczy jak za dawnych czasow wiertarka i multimetr. Tranzystory to bardzo nietrwale elementy - przeczytałem niedawno że "nic nie umiera tak szybko i tak cicho jak tranzystor" i jest to niestety prawda.
Edytowane przez sp8gsc dnia 04/10/2007 19:18
73 Krzysztof
 
http://niedzwiada.nazwa.pl/pzk/sp8gsc/
SQ8RAY
Dopiero zaczynam przygodę z krótkofalarstwem i wielu rzeczy na pewno jeszcze nie rozumiem, ale dlaczego dla każdego krótkofalarstwo musi koniecznie być tym samym? Nie zrozumcie mnie źle, ale mnie na przykład przynajmniej na razie jakoś szczególnie nie fascynuje robienie łączności w zawodach (czy też nasłuchów) "na setki". Bardzo podobają mnie się natomiast zawody QRP, gdzie liczy się każda łączność (nasłuch) oraz oczywiście szczęście (w tym przypadku mnożnik za HM). Pewnie za jakiś czas mi "przejdzie" i będę szukał w krótkofalarstwie czegoś innego i myślę właśnie, że ta różnorodność rzeczy, które można robić na pasmach jest jedną z piękniejszych cech tego hobby.
 
http://hamspirit.com/sp8-20-069
SQ8GHY
Niektórych to naprawdę nie rozumiem... Panowie przestańcie już narzekać bo nam serwer nie wyrobi Wink

Co sobie pomyśli człowiek który będzie szukał jakiś informacji i tu trafi, zobaczy takie tematy na naszym Forum??? Odpowiedz nasuwa się jedna: po co się w to pchać, jak to już jest nie to co kiedyś.

Kopiemy sobie sami pod siebie dołki...
Pozdrawiam
Łukasz
--
Zapraszam do Klubu SP8KAF
 
http://sp8kaf.com
sp8nth
SQ8GHY napisał/a:
Niektórych to naprawdę nie rozumiem... Panowie przestańcie już narzekać bo nam serwer nie wyrobi Wink

Co sobie pomyśli człowiek który będzie szukał jakiś informacji i tu trafi, zobaczy takie tematy na naszym Forum??? Odpowiedz nasuwa się jedna: po co się w to pchać, jak to już jest nie to co kiedyś.

Kopiemy sobie sami pod siebie dołki...


Do SQ8GHY
Nie rozumiesz ? - widocznie nie do Ciebie to było pisane.
Boisz się o serwer ? - jak twój padnie przeniesiesz stronę na moje serwery na których wszystko będzie chodziło bez zarzutu.

Człowiek który szuka info o krótkofalarstwie i jest naprawdę zainteresowany tematem na pewno będzie korzystał z właściwych materiałów i nie będzie się sugerował postami na tym forum. Jeżeli tobie to przeszkadza co piszę to albo nie czytaj, albo usuń mnie z listy USERS-ów

Grześ
SP8NTH
 
www.sp8nth.ampr.org
SQ8GHY
Jeszcze za słabo narzekasz, aby serwer padł, więc trochę się postaraj. Nie mam powodu aby Cię banować, bo każdy użytkownik ma prawo pisać na Forum i odpowiadać na posty.
Pozdrawiam
Łukasz
--
Zapraszam do Klubu SP8KAF
 
http://sp8kaf.com
sp8nth
Bez komentarza
 
www.sp8nth.ampr.org
SQ8GHY
SP8-20-069 napisał/a:
Dopiero zaczynam przygodę z krótkofalarstwem i wielu rzeczy na pewno jeszcze nie rozumiem, ale dlaczego dla każdego krótkofalarstwo musi koniecznie być tym samym? Nie zrozumcie mnie źle, ale mnie na przykład przynajmniej na razie jakoś szczególnie nie fascynuje robienie łączności w zawodach (czy też nasłuchów) "na setki". Bardzo podobają mnie się natomiast zawody QRP, gdzie liczy się każda łączność (nasłuch) oraz oczywiście szczęście (w tym przypadku mnożnik za HM). Pewnie za jakiś czas mi "przejdzie" i będę szukał w krótkofalarstwie czegoś innego i myślę właśnie, że ta różnorodność rzeczy, które można robić na pasmach jest jedną z piękniejszych cech tego hobby.


I tak trzymaj Piotrek, masz cel i bardzo dobrze.
Powodzenia!
Pozdrawiam
Łukasz
--
Zapraszam do Klubu SP8KAF
 
http://sp8kaf.com
sp8gsc
SP8-20-069 napisał/a:
... mnie na przykład przynajmniej na razie jakoś szczególnie nie fascynuje robienie łączności w zawodach (czy też nasłuchów) "na setki"

Ale to jest bardzo przyjemne jak duzo stacji wola. Poza tym zrobienie malej liczby lacznosci spowoduje zajecie odleglego miejsca i slabiutki "wynik", a wiec dalekie miejsce w klasyfikacji i nawiazana z tym mala satysfakcje.
SP8-20-069 napisał/a: Bardzo podobają mnie się natomiast zawody QRP, gdzie liczy się każda łączność (nasłuch) oraz oczywiście szczęście (w tym przypadku mnożnik za HM).

Ja z kolei nie lubie jak wolaja mnie stacje QRP, bo bardzo mala satysfakcje daje mi wsluchiwanie sie w slabiutki sygnal stosunkowo bliskiej stacji i meczenie ucha w szumach.
Poza tym na QRP robi sie stosunkowo niewiele QSO, a czlowiek raczej chcialby ciagle cos nowego zaliczyc - jakis nowy kraj czy strefe.
Tak jak Ty mysla ludzie poczatkujacy, ktorzy maja slaby sprzet i ktorych cieszy kazda lacznosc. Jak juz zrobisz teche lacznosci (1000-2000) zobaczycsz, ze zaczniesz szukac czegos ciekwszego, a nie ciagle DL, UA, OK, OM.
Edytowane przez sp8gsc dnia 06/10/2007 20:46
73 Krzysztof
 
http://niedzwiada.nazwa.pl/pzk/sp8gsc/
SQ8RAY
sp8gsc napisał/a:
...Tak jak Ty mysla ludzie pocztkujacy, ktorzy maja slaby sprzet...


dzięki...

sp8gsc napisał/a:
... i ktorych cieszy kazda lacznosc...


no cóż...

sprzęt nie jest mój tylko pożyczony, nie mam jeszcze własnego na KF, Japonię, Argentynę, RPA i Namibię też słychać na SSB, czasami na 14ce nawet z echem...

miałem składać Taurusa, ale lepiej chyba zrobię, jak pójdę do baru i przeznaczę kasę na kamikaze Frown
 
http://hamspirit.com/sp8-20-069
SP8BWR
SP8-20-069 napisał/a:
Dopiero zaczynam przygodę z krótkofalarstwem i wielu rzeczy na pewno jeszcze nie rozumiem, ale dlaczego dla każdego krótkofalarstwo musi koniecznie być tym samym?

Wcale nie musi a nawet nie powinien. Ty sam wybierzesz taką "działkę", która TOBIE będzie sprawiała największą przyjemność a wszelkie sądy i opinie, które zasłyszysz lub przeczytasz powinieneś traktować jako subiektywne odczucia piszącego lub mówiącego. To nie są pewniki Euklidesa!!! To Ty decydujesz o tym w jaki sposób i czy wykorzystujesz uprawnienia wynikające z posiadanej licencji.
sprzęt nie jest mój tylko pożyczony, nie mam jeszcze własnego na KF, Japonię, Argentynę, RPA i Namibię też słychać na SSB, czasami na 14ce nawet z echem...

Posiadanie sprzętu jest pochodną czasu i pieniędzy. A sprzętem najpiękniejszym i najlepszym jest ten, który akurat stoi przed nosem. Wszelkiego typu dywagacje na ten temat po prostu puszczaj mimo uszu i ciesz sie tym co masz w danej chwili.
Nie zrozumcie mnie źle, ale mnie na przykład przynajmniej na razie jakoś szczególnie nie fascynuje robienie łączności w zawodach (czy też nasłuchów) "na setki".

I to jest już jakiś wybór, którego dokonałeś na zasadzie "nie podoba mi się i koniec" moja sprawa i nikomu nic do tego. W żadnym razie z powodu podjęcia takiej decyzji nie czuj się gorszym. Nadal sam szukaj smaczków w tym obszernym temacie i zapewniam Cię, że znajdziesz.
Dziadek Andrzej SP8BWR
www.sp8bwr.com
 
http://www.sp8bwr.com
sp8gsc
SP8BWR napisał/a:
wszelkie sądy i opinie, które zasłyszysz lub przeczytasz powinieneś traktować jako subiektywne odczucia piszącego lub mówiącego. "

Oczywiscie kazdy ma wlasne odczucia i wlasne opinie. Opinie te oparte sa w znacznej mierzy na tym co kto lubi.
A poniewaz o gustach sie nie da dyskutowac tym samym kazdy robi takie lacznosci jakie lubi i nikomu nic do tego. Jeden woli dx-y, a drugi pogadac z kolega z sasiedztwa.
Ten temat przewija sie na wielu forach i moim zdaniem stanowiska prezentowane przez poczatkujacych wynikaja z tego, ze po prostu zrobili jeszcze niewiele lacznosci. Mysle ze z czasem nieco zmienia zdanie.
Edytowane przez sp8gsc dnia 06/10/2007 21:03
73 Krzysztof
 
http://niedzwiada.nazwa.pl/pzk/sp8gsc/
SQ8GHY
Dokładnie, uszanowanie się należy, że tacy młodzi stażem krótkofalowcy zainteresowali się tym hobby i że cieszą ich te "zwykłe" łączności.
Podać im rękę a nie rzucać kłody...
Pozdrawiam
Łukasz
--
Zapraszam do Klubu SP8KAF
 
http://sp8kaf.com
sp8nth
Jakie kłody masz na myśli, może sprecyzujesz !
nth
 
www.sp8nth.ampr.org
SP8FNB
........gdzie początkujacy Kolega ma zdobyć doświadczenie, otrzaskać się z technologią łączności, nabrać pewności siebie na pasmie, nauczyć się prowadzić "ksiegowosc" OSL, zobaczyć co potrzebne w terenowej pracy, zaplątać się we wlasne anteny, itd itp....?? Własnie "zdobywając" najpierw powiaty, zamki, punkciki do dypomów mniej ważnych, pojeździc na mini wyprawy np do kwadratow lubelskich, na pobliski zamek ....to jest jedyny wlasciwy kierunek rozwoju i zdobywania nastepnych szczebelków...to jest wlasnie budowanie w duchu "ideii krotkofalarstwa" i wypelnianie jej treścią......Dlatego też działania, a w tym i wypowiedzi "starszych" Kolegow powinny byc zachecajace, rozwijajace, pokazujace "mlodym" kolejne szczebelki.......niech każdy ma szansę znalezienia w naszym hobby swojego miejsca, ktore go zadowoli ... pole gdzie te miejsca są, stara się ująć nasz Statut w par 3 i 4....tam są DXy, tam jest UKF, tam są konstruktorzy, tam są organizatorzy i jeszcze wiele innych dziedzin.......wszystkie są sobie równe i tak samo wartościowe........oczywiscie uważam ze udział w SPDXCont powinien byc punktem honoru,.... .a znaki z "okazji" ?-może dzięki nim Burmistrz da parą zl i wystarczy po opłaceniu druku QSL na inny sprzet???? ....wracająć do "kłód" to myslę że przez niefortunne sformulowania, takie sie pojawily w pierwszym poscie kol. Grzesia sp8nth, bylo, przeszlo i niech zima lekka będzie w tym roku..........
Edytowane przez sp8gsc dnia 13/10/2007 16:19
 
SQ8MZW
Witam

jeśli jest tak jak mówisz to IMO jest to chyba słuszna droga, ale jesli koledzy którzy mają lic. 1 od 20 lat, a próbuja robić wrażenie ilością kart na młodych i to kart nazwijmy to podwórkowych to chyba kolega sp8nth ma rację,

nie mam może tak wielkiego doświadczenia jak większość kolegów z forum, eteru i znajomych z Lublina, ale chcąc tworzyć społeczność krótkofalowców. niejako z góry zgadzamy się (jesteśmy skazani) na kolegów, którzy mają nieco inne podejście do tego hobby. I czy to będzie 2m, 10, czy 80 czy 160 zawsze tak będzie i wszędzie takich ludzi można spotkać. Takie życie. Róbmy swoje i nie dajmy się ponieść emocjom.

Podobnie jest z kierowcami, lakarzami, nauczycielami itd, ............ nie wszyscy to co robią robią z pasją, zamiłowaniem i nie wszycy do końca rozumieją po co dlaczego i nie potrafią spojrzeć na to wszystko od strony innych użytkowników.
a to jest sztuka Wink
Pozdrawiam
---------
(moderacja - zmieniłem 11m na 10m, bo 11m to nie jest pasmo krótkofalarskie - sp8gsc)
Edytowane przez sp8gsc dnia 13/10/2007 16:56
SQ8MZW
SP8-20-103
Maciej Zwierzchowski
dlastudenta.pl/photos/dlamaturzysty/pwr.jpg
 
sp8nth
Widzę że dyskusja nabiera rumieńców, właśnie taki był mój cel pisząc swój post.
Adamie, absolutnie moje rozważania nie miały na celu zniechęcania kogokolwiek, to tylko niewłaściwa interpretacja moich słów, raczej chciałem wywołać dyskusję na temat polepszenia jakości krótkofalarstwa jeżeli nie w Polsce to przynajmniej wśród naszej młodzieży, którą tak skrzętnie wprowadzasz w tajniki radiowe.
Chwała ci za to co robisz, bo robisz kawał dobrej roboty i myślę, że nikt nie ośmieli się sądzić inaczej. Jednak uważam, że każdemu przyszłemu adeptowi należy poza wiedzą techniczną wbijać do głowy wzniosłe cele naszej działalności i zasady panujące w przeszłości wśród krótkofalowców.
Słuchając pasma 80 m jak również czytając co niektóre wypowiedzi na forach dyskusyjnych związanych z krótkofalarstwem śmiem twierdzić że niektórzy krótkofalowcy albo sie nie nauczyli (ci młodzi) albo zapomnieli (ci starzy) co to jest Ham spirit.
Mam nadzieję, że dzięki takim ludziom jak Ty Adamie, krótkofalarstwo wśród adeptów z OT 20 będzie chociaż trochę przypominało to z czasów obozów z Sosnowicy czy Białki.

pozdrawiam
sp8nth
Edytowane przez sp8gsc dnia 13/10/2007 16:27
 
www.sp8nth.ampr.org
sp8gsc
SQ8MFJ napisał:
Tak naprawdę jesteśmy chyba mało interesującą, .dla takich ludzi jak np. mój kolega, grupą zapalenców, której raczej nie zaimponujemy naszymi osiagnieciami...

Innym raczej nie zaimponujemy, ale możemy zaimponować kolegom krótkofalowcowm. Owszem zdobywamy dla siebie, ale czy jest czymś nagannym uczestnictwo w klasyfilkacjach i współzawodnictwach?
Po co one są prowadzone? Dla kogo? Czy tylko dla tych, ktorzy lubia sie chwalić? To byłoby bardzo wielkie spłycenie tematu. Koleżeńska rywalizacja bywa motorem napędowym dalszych działań. Tak było np w moim przypadku.
SQ8MFJ napisał:
To co zamierzam robić osobiście w dalszej pracy krótkofalowca 2 kategorii to moja osobista wędrówka do zdobycia czegoś co mnie osobiscie interesuje....

Niewątpliwe słuszne podejscie, ale Grzegorzowi SP8NTH chodzi o to, żeby skierować zainteresowania w kierunku osiagnięć uznawanych przez większość krótkofalowców w kraju i za granica za znaczące. Owszem niby wszystkie dziedziny są równe, ale start w zawodach "o puchar burmistrza" (przykładowo) na 80m to jednak coś mniej znaczącego niz start w zawodach SPDX Contest w kat. SOMB.
Zdobycie dyplomu "200 lat gminy" (przykladowo) to jednak coś zupełnie innego niż zdobycie dyplomu WAZ.
Od czegoś trzeba zaczynać, ale trzeba też wiedzieć do czego sie dąży.
Poza tym nie wiem dlaczego myślisz o sobie jak o krótkofalowcu 2 kategorii. Owszem NA RAZIE zdobyłeś takie pozwolenie, ale chyba nic nie stoi na przeszkodzie, żeby sięgnąć po większe uprawnienia i nie zadowalać się tylko dwoma pasmami KF - nawiasem mówiąc trudnymi propagacyjnie. Myślę że limit mocy 50W jest niewystarczający choćby do tego, żeby korzystać z transcivera na KF, który ma moc 100W output. Tak wiec niech nikt nie mówi, że mu pozwolenie 1 kategorii nie jest potrzebne, bo to nieprawda. Niech nikt nie zatrzymuje się na drodze ku osiagnieciom w krótkofalarstwie na zdobyciu 1 szczebelka - pozwolenia 2 kategorii. Niech nikt nie myśli o sobie jak o krótkofalowcu 2 kategorii, tylko niech patrzy co mógłby osiągnąć mająć 1 kategorię i niech jak najszybciej podejmuje działania w celu zdobycia pełni uprawnień. Mająć tylko 2 kategorię trudno startować w klasyfikacjach 7 pasmowych, tzn można, ale szanse na zajęcie dobrego miejsca sa żadne.
SP8-20-103 napisał:
....chcąc tworzyć społeczność krótkofalowców. niejako z góry zgadzamy się (jesteśmy skazani) na kolegów, którzy mają nieco inne podejście do tego hobby.

Oczywiscie. Nie wszyscy mają możliwości i czas, a z drugiej strony każdy z nich ma swoje własne indywidualne cele.
Niemniej logicznie by było gdyby ludzie zainteresowani dx-owaiem posiadali pozwolenie 1 kategorii, a nie czekali, az im "udostepnią" za darmo inne pasma. A tacy są...
Praca, a hobby to jednak co innego. W pracy oczywiście nie wszyscy wykonują ją z zamilowaniem i zaanagzowaniem - niektorzy olewaja i robią byle jak aby zbyć.
Co innego hobby. Tutaj każdy jest pasjonatem, wiec chyba każdy robi to z zamilowaniem, więc nic nie stoi na przeszkodzie aby każdy miał znaczące osignięcia - w ramach czasu jaki na hobby przeznacza. Nie rozumiem takich co nie mają ambicji iść w kierunku jakichkolwiek znaczących osiągnieć. Znaczących w kraju i za granicą. Krótkofalarstwo to jest hobby indywidualne, ale inni krótkofalowcy tez na nas patrzą. Skad się wzięli Ci co maja wielkie osiagnięcia? Z nieba spadli? Ależ skąd - to są własnie tacy malutcy, ktorzy doszli wysoko własnym zaangażowaniem.
Edytowane przez sp8gsc dnia 14/10/2007 19:48
73 Krzysztof
 
http://niedzwiada.nazwa.pl/pzk/sp8gsc/
sp8hpw
Witam Dyskutantów,
Do zaciekłej dyskusji chciałbym i ja wtrącić swoje trzy grosze. Otóż według mnie dyskusja pokazała bardzo wyraźnie, iż krótkofalarstwo "nie jedno ma imię". Każdy może dla siebie coś znaleźć. Trzeba też pamiętać iż czasy zmieniają się i dzisiaj waga problemów przesuwa się ku innym zagadnieniom. W czasach gdy ja zaczynałem swoją przygodę z krótkofalarstwem (początek lat 70-tych) problemem był sprzęt, a raczej jego brak. Zakup sprzętu Home Made był trudny, a i wydatek był bardzo duży. O fabrycznym sprzęcie można było tylko marzyć. Oczywiście byli tacy, którzy mieli fabryczny sprzęt, ale oni stanowili zdecydowaną mniejszość.

Dziasiaj sprzęt nie jest dużym problemem, relatywnie potaniał bardzo (nie mówię o najnowszych fabrycznych TRX na full wypas - cena ok. 8 - 10 tys PLN). Problemem, a raczej zagadnieniem do zagodspodarowania przez nas (tj. krótkofalowców) jest pytanie: Jak "używać" krótkofalarstwa? I tu jawi się mnogość odpowiedzi. Dotychczasowa dyskusja na formum pokazuje bardzo wyraźnie, iż można to robić na szereg sposobów. Stacje okolicznościowe pracujące z okazji "imienin ...", "szabli ....", "burmistrza ...", "wójta....." doskonale wpisują się w społeczną rolę krótkofalarstwa, ważną od zawsze. Jeżeli dzisiaj zasanawiamy się nad tym skąd pozyskać młodych ludzi do krótkofalarstwa, to ów "burmistrz...." może być właściwą odpowiedzią. Zgadzam się absolutnie z Adamem SP8FNB, który wyraźnie zaznaczył, iż takie kontakty są pożyteczne dla PZK. Ja dodałbym jeszcze, iż są pozyteczne dla społeczeństwa. A że przy okazji jakaś część naszego "światka krótkofalarskiego" dowie się o "750 rocznicy....", "burmistrzu miasta ...", "dożynkach gminnych w ...." to bardzo dobrze. Może własśnie po takich dożynkach gminnych do naszego OT zgłosi się kolejny kandydat na "zapaleńca", który stwierdzi iż krótkofalarstwo dostarcza mu adrenaliny, natomiast "skype" i GSM to rzeczy bardzo użyteczne, ale zupełnie inne i do czego innegoi służace niż świeżo zobaczone krótkofalarstwo.

Życząc różnorodności w działaniach i wierności dla krótkofalarstwa pozdrawiam dyskutantów.
Jurek, SP8HPW
Edytowane przez sp8gsc dnia 04/12/2007 16:43
 
SQ8GHY
Tak kiedyś napisał SP5HS na początku książki "ABC krótkofalowca" /fragmenty/


Zapraszam Cię do odbycia wielkiej, pasjonującej podróży. Podróży, w czasie której będziesz zwiedzał zarówno wielkie, bogate i ludne kraje jak i małe, egzotyczne wysepki rozsiane na bezmiarze Oceanu Spokojnego czy Indyjskiego. Podróży, w czasie której odwiedzisz badaczy pracujących w lodach Arktyki i Antarktyki i ekspedycji himalajska przygotowującą się w Nepalu na atak na kolejny ośmiotysięcznik. I co najważniejsze - podróży, w czasie której poznasz wielu interesujących ludzi i zdobędziesz setki i tysiące przyjaciół.
Ta cudowna podróż nie wymaga długotrwałych przygotowań, dużych funduszy, paszportów, wiz i rezerwowania miejsc w samolotach.
Jeśli przyjmiesz moją propozycję krótkofalarskiego podróżowania i zasmakujesz w nim - najpewniej nie będziesz żałował, a podróż będzie trwała przez całe Twe Zycie.

Edytowane przez SQ8GHY dnia 16/10/2007 21:47
Pozdrawiam
Łukasz
--
Zapraszam do Klubu SP8KAF
 
http://sp8kaf.com
Przejdź do forum:
Wygenerowano w sekund: 0.35
17,760,431 unikalne wizyty