Zobacz temat
OT20 PZK » Technika » Sprzęt UKF
 Drukuj temat
Problemy z nasłuchem ukf
SQ8RAY
Jadąc dzisiaj busikiem próbowałem odebrać coś skanerem w okolicach pasma 70cm i natrafiłem na nieznany mi dotąd problem. Otóż, gdy busik stawał sobie na przystankach wszystko było ok - sygnał bez zakłóceń. Natomiast podczas jazdy praktycznie nie sposób było cokolwiek zrozumieć, bo sygnał zanikał z częstotliwością > 1Hz i w słuchawkach miałem kaszankę - sygnał | szum | sygnał | szum | itd... Nasłuchiwałem na skanerze z "gumową" anteną. Podejrzewam, że to zjawisko ma coś wspólnego z lokalnymi zmianami natężenia pola w.cz. wywoływanymi przeszkodami terenowymi, no ale to tylko moje domysły. Czy mógłbym prosić bardziej doświadczonych kolegów o podpowiedź z czym miałem do czynienia, i jak to zjawisko wyeliminować?
 
http://hamspirit.com/sp8-20-069
sp8gsc
Jest to zjawisko zwane "sztachetowaniem".
Co je wywołuje? Raczej nie przeszkody terenowe tylko raczej zjawisko interferencji fal. W jednym miejscu sie nakładają, a w innym wytłumiają i tak ciagle w zależnosci od odległości od stacji.
Co zrobić żeby wyelimninować? Nic. Można tylko użyć lepszej anteny zamontowanej na pojeździe i bardziej czułego odbiornika, albo przedwzmacniacza antenowego przy antenie lub przy radiu. Przy bardzo słabych sygnałach nic nie pomoże i sztachetowanie bedzie wywoływalo opisany efekt sygnał, szum, sygnał, szum.
Jak dla mnie nasluchy na FM przy użyciu przenośnego radyjka i gumowej anteny są bardziej zabawą jak prawdziwymi nasłuchami. Do nasłuchów w paśmie 70 cm należaloby raczej użyć co najmniej kilkunastoelementowej anteny obrotowej zamontowanej w bardzo wysokim miejscu i na bardzo wysokim maszcie. Do tego odpowiedni (czytaj drogi) kabel koncentryczny. No i słuchać na bardziej efektywnych emisjach tj cw, ssb i emisjach cyfrowych. Emisja FM stosowana jest bardziej do lokalnych pogaduszek niz do łączności, do łączności używane są przeważnie emisje bardziej skuteczne.
Edytowane przez sp8gsc dnia 07/11/2007 19:10
73 Krzysztof
 
http://sp8gsc.pzk.pl
SQ8RAY
Fajna nazwa to "sztachetowanie". Wydaje mnie się, że już gdzieś się z nią spotkałem, ale wtedy jeszcze nie wiedziałem co ona oznacza. Chciałem się jeszcze upewnić, czy dobrze zrozumiałem: zjawisko jest powodowane przez interferencję w miejscu odbioru. Ale jeżeli nie byłoby przeszkód terenowych, na których może zachodzić dyfrakcja, lub od których sygnał może się odbić, to co miałoby z czym interferować? Pozostaje jeszcze odbicie od gruntu, ale czy na płaskim terenie i przy nisko umieszczonych antenach może ono mieć jakiś zauważalny wpływ?
PS. Chciałbym zobaczyć minę kierowcy na widok kogoś pakującego się do busa z kilkunastoelementową yagą Wink
 
http://hamspirit.com/sp8-20-069
sp8gsc
Tak zjawisko jest spowodowane interferencją fal w miejscu odbioru. Nie wiem co by było gdyby nie było przeszkód terenowych.
Antena kierunkowa powinna być zainstalowana na maszcie z możliwością obracanania, wiec "pakowanie" z taka anteną do busa jest bez sensu. W ogóle nasłuchy wewnątrz pojazdów są utrudnione z powodu ekranowania fal przez karoserię. Słychac tylko to co wpada przez okna oczywiscie wytłumione przez szyby. Zobacz sobie w domu jak słychać z parapetu okna wewnatrz domu, a jak po wystawieniu anteny za okno. Murowana różnica kilku S.
73 Krzysztof
 
http://sp8gsc.pzk.pl
sp8hpw
Witam,
Jeśli chodzi o nazwę "sztachetowanie" to według dobrze poinformowanej osoby (prosiła o nieujawnianie danych osobowych) jest to swojego rodzaju przenośnia (metafora). Otóż zjawisko to nawiązuje do płotu ze sztachetami. Jeżeli będziemy szybko biegi wzdłuż takiego płotu to efekt oglądania świata z drugiej strony płotu będzie taki jak efekt odbioru: widzimy-nie widzimy - widzimy - nie widzimy, itd. Jest to oczywiście dość luźna interpretacja le podoba mi się, no i wyjaśnia nazwę "sztachetowanie" .

Pozdrawiam

Jurek, SP8HPW
 
Przejdź do forum:
Wygenerowano w sekund: 0.16
17,795,209 unikalne wizyty