Strona główna PZK
Logowanie
Login

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Ostatnio na forum
Ostatnie artykuły
Shoutbox
Musisz się zalogować aby wysłać wiadomość.

sp8lxe
[off] 22/12/2023 18:31
W dniu 20.12 zmał kolega Bolesław SP8IAP, pogrzeb odbędzie się 27 grudnias

sq7ai
[off] 12/12/2023 11:29
W niedziele 10 grudnia zmarł kolega Wiesław SP7DJD/SP8DJD. Pogrzeb w środę. Msza o 14:30 w Sanktuarium.

sq7ai
[off] 18/11/2023 13:40
Wczoraj uruchomiliśmy w Klubie SP8PJL pogodynke. Stacja działa na 144.950MHz

sp5smy
[off] 22/09/2023 09:00
Strony dla krótkofalowców. http://studiofxhtm
l.pl kontakt na stronie.

SP5OSP
[off] 13/07/2023 21:33
W dniu dzisiejszym po półrocznej przerwie ruszył przemiennik SR8LLB w Lubartowie. Przemiennik działa w sieci FM Poland: http://hamspirit.p
l/?p=2449 wiecej o FM Poland http://fm-poland.p
l:888

Archiwum
Aktualnie online
Gości online: 2

Userów online: 0

Łącznie userów: 403
Najnowszy user: Wilhelm Jaeschke
FACEBOOK

Casus Grzegorza SP8TDH
NadesłaneOtrzymałem chwilę temu, list od dawna nie słyszanego, mojego Starego Przyjaciela Prezesa Malkontenta, który w całości cytuję niżej. Poruszona w nim problematyka może być interesująca dla wielu Kolegów. Z sądami Mojego Przyjaciela w pełni się zgadzam a urzędniczej arogancji trzeba zdecydowanie powiedzieć NIE!!!
Oto co napisał Prezes Malkontent

Grzegorza SP8TDH znam od ponad 20 lat i pamiętam Go jako chłopca wielce zanitaresowanego krótkofalarstwem i sprawami komputerowymi. Przybiegał do Klubu, przyswajał sobie wszystkie tajniki i niuanse naszego hobby, pracowicie przekazywał swą, nie małą już wtedy, wiedzę komputerową młodym i starym. Jednym słowem, był typem pasjonata. W końcu zdobył swą pierwszą licencję kategorii II. Cieszył się ogromnie i natychmiast ujawnił się na 2 metrach. Potem, z różnych przyczyn kontakt z nim urwał się lecz z daleka obserwowałem Jego poczynania zawodowe, których korzenie tkwiły a czasach klubowego Timexa. Czasem myślałem sobie, że Grzegorz zaniechał krótkofalarstwa i znak SP8TDH pewno nigdy nie wybrzmi w eterze. I tu nispodzianka, wielce miła dla mnie, Grzesio zapragnął pełnej reaktywacji tz. możliwości posmakowania pracy na KF-ie, zapisania się do PZK, nawiązania nowych i odświeżenia starch znajomości i.t.d. Zapytał mnie jak się do tego wszystkiego zabrać? Zadałem parę pytań i okazało się, że Grzesio ma nadal licencję II kategorii ale już ważną do 2015r czyli tak całkiem nie zasypał przysłowiowych gruszek w popiele. Podałem mu adresy i telefony do naszego UKE i cerpliwie czekałem na informację o tym jak idzie załatwienie sprawy. Po paru dniach napisał a ja czytając te treści - oniemiałem. Otóż w UKE odnaleziono Jego teczkę, poszperano w niej i stwierdzono, że brak jest Świadectwa Uzdolnienia a w związku z tym nie ma podstaw aby wydać Mu licencje zgodną z nowymi zasadami.Grzesio zdawał egzamin dokładnie 20 lat temu i takiego dokumentu nigdy nie otrzymał a więc On go  nie miał i nie ma. Wszelkie tłumacznia typu "...mam licencję i to ważną", "...została mi wydana po zdanym egzamine", "...nikt i nigdy nie dał mi mojego Świadectwa Uzdolnienia" okazały sie nie skuteczne. Poradzono Mu aby skonatktował się z jednym z naszych szacownych Old Timerów - może ta osoba coś znajdzie?? W imieniu Grzesia, to ja Wasz Stary Prezes Mlkontent, nawiązałem ten kontakt lecz okazało się, że zasoby są puste, ale nasz Old Timer zadzwonił na same szczyty i co się dowiedział?? - ten dokument powinien być tu na miejscu czyli w lubelskim UKE a jeśli go nie ma to przecież można zdać raz jeszcze egzamin!!!!! Jak takie stwierdzenia nazwać?? - typowa arogancja urzędnicza nie mająca niczego wspólnego z tzw.etyką i służebną rolą urzędnika. Ta sytuacja nie mieści się w tzw. pale bo przecież są różniste przypadki losowe, pies, który zżera wszystko, żona, która w furii drze co jej pod rękę wpadnie i sto innych jeszcze ale w Urzędzie takie brewerie i przypadłści sa nie do pomyślenia i dlatego kopia tak ważnego dla człowieka dokumentu powinna być tam po wsze czasy. Powinna!!!??? ale jej nie ma a jak  i Ty jej nie masz - to zdawaj raz jeszcze egzamin lub zapomnij, że jesteś krótkofalowcem. Takich sytaucji będzie więcej i dlatego uważam, że wyprostowanie tych absurdalnych, wewnętrznych zarządzeń UKE winno znależć się na priorytetowym miejscu w działanich ZG PZK i Oddziałów Trenowych. Ponadto, wcale się nie zdziwię jeśli poszkodowani wytoczą ciężkie armaty w postaci skarg do Rzecznika Praw Obywatelskich i NSA.
Wielce rozeżlony Wasz Prezes Malkontent
Komentarze
14 #1 sp8hpw
dnia 23.07.2009 22:29
Witam,
Jako urzędujący Prezes podzielam w pełni oburzenie Prezesa Malkontenta. O ile mnie pamięć nie myli, to 20 lat temu aby otrzymać licencję trzeba było KONIECZNIE zdać egzamin i otrzymać owo świadectwo uzdolnienia. Wiem, że wiele Koleżanek i Kolegów tego świadectwa nie oglądało w ogóle bo od razu wędrowało do PIR czyli ówczesnego UKE. Urząd państwowy jakim jest UKE mając dowody wydania licencji nie może udawać, że jest brak świadectwa uzdolnienia. Nie mogło go brakować bo wydano licencję. Ze swej strony podejmę działania aby tę sprawę wyjaśnić. Nie wiem co uda mi się zrobić ale na pewno temat podejmę. I na razie mogę tylko tyle dodać.
Jurek, SP8HPW
311 #2 sp8rsm
dnia 24.07.2009 07:02
Witam .O podobną sytuację otarłem się skóra drętwiała mi na krzyżu ze stresu na moje szczęście odnalazłem swoje świadectwo uzdolnienia potem było już z górki minął miesiąc i otrzymałem nową licencję .
Janusz SP8RSM
1 #3 M0WQX
dnia 24.07.2009 08:05
W temacie stwierdzę tylko jedno, ktoś kiedyś przeprowadzał egzaminy. Na podstawie dowodu wpłaty ktoś do nich przystępuje, a świadectwa nie ma, bo zniknęło. Przecież z egzaminu tworzy się protokół w którym zawarte są dane osób, które przystapiły do tego egzaminu wraz z uzyskanymi wynikami. Zły Czy na tej podstawie nie można odtworzyć świadectwa? Przecież to egzamin państwowy i musi istnieć z niego dokumentacja choćby z powodów czysto księgowo-finansowych. nunu
324 #4 sp8ufm
dnia 24.07.2009 14:29
A ja trosze z innej beczki:
Wszelki Duch Pana Boga Chwali!
Witaj Grzesiu SP8TDH Smile
Kope lat! Smile
Tomku oraz inni Koledzy proszę o pisanie "na temat" - taka treść winna mieć status wiadomości prywatnej.
Admin SP8BWR
352 #5 sp8onu
dnia 25.07.2009 08:41
Witam kolegów .W zeszłym roku też miałem okazję załatwiania formalności w UKE i odbyło się można by powiedzieć wzorcowo , nawet udzielono mi dokladnej informacji jak to najlepiej zrobić .Dzieki mojej kochanej żonce która lubi porzadek w dokumentach ,świadectwo uzdolnienia przetrwało do dzisiejszych czasów tylko jak się okazało miałem kopię licencji ale pan urzędnik poradził sobie w tej kwestii doskonale.I tak przebiegła moja historia wymiany licencji.
Załatwiając jakieś sprawy w urzędach (a ostatnio to trochę tego było)zauwazyłem ,że urzędnicy boją się podjąć jakąś samodzielną decyzję (ale to nie tylko u nas w kraju , przebywając obecnie za granicą też doświadczam podobnych przygód w urzedach)
I tak niektórym brakuje tzw. pierwszych sekretarzy , którzy wysluchali cię jak ojciec i sprawę załatwili he he.
Pozdrawiam kolegów i myślę ,że kolega zalatwi swoją sprawę pomyślnie

Kazik sp8onu
14 #6 sp8hpw
dnia 25.07.2009 20:17
Witam ponownie w sprawie SP8TDH. Odbyłem dłuższą rozmowę z Panem Ambroziakeim SP5IYI na temat jak w nagłówku. Sprawa jest trudna - rozumiem, że nie z winy Grzegorza - i będzie wymagała wyjaśnień, szeregu wyjaśnień. SP5IYI podszedł do sprawy bardzo życzliwie, ale jego też wiążą przepisy. Obecnie sytuacja prawna wygląda tak, że UKE MUSI mieć podstawę do wydania pozwolenia. Tą podstawą jest owo nieszczęsne świadectwo uzdolnienia lub inny równoważny dokument stwierdzający nabycie uprawnień do ubiegania się o licencję. Z tego powodu honorowane są świadectwa uzdolnienia oraz zaświadczenia z kursów organizowanych ówcześnie przez PZK, LOK a nawet przez LPŻ. Stan na dzień dzisiejszy jest następujący: szukać w domowych papierach - może coś się znajdzie. O przebiegu pracy nad tym tematem będę na bieżąco informował szanowne gremium.
Jurek, SP8HPW
10 #7 SP8BWR
dnia 26.07.2009 09:59
Wydaje mi się, że meritum sprawy tkwi nie w tym, że podstawą do wydania licencji jest świadectwo uzdolnienia lecz w tym, że kopia takiego dokumentu winna być w zasobach UKE. Skoro jej nie ma to świadczy to o bałaganiarstwie w tej instytucji. W związku z tym, że UKE żąda tego dokumentu od petenta czyli na niego zrzuca całą odpowiedzialność za swój bałagan - czy nie należy zażądać wydania pisemnej decyzji odmawiającej załatwienia sprawy a potem zaskarżyć tą decyzję do Sądu??? Tu powinien zabrać głos radca prawny PZK.
383 #8 SP8TDH
dnia 26.07.2009 12:34
Witam Wszystkich bardzo serdecznie i dziękuję za zaangażowanie w mojej sprawie.
Tak jak już wcześniej mówiłem, nigdy nie otrzymałem swojego Świadectwa Uzdolnienia. Po egzaminie wypełniłem wniosek o wydanie pozwolenia i tyle. W jakiś czas później otrzymałem oczywiście to pozwolenie, które było dwa razy wymieniane. Wszystkie dokumenty jakie otrzymałem, to i mam.
A są to: Licencja Nasłuchowa z 1987r., oraz kserokopie tych poprzednich pozwoleń wydanych przez ówczesny PIR, potem PAR, no i oryginał obecnego pozwolenia kat.II ważny do 2015roku.
Pozdrawiam, Grzegorz
SP8TDH
383 #9 SP8TDH
dnia 27.07.2009 21:15
W dniu dzisiejszym otrzymałem informację z UKE w Lublinie, że znalazło się ksero kopii (mam nadzieję, że kopia wystarczy, gdyż oryginału nadal nie mam) mojego Świadectwa Uzdolnienia. W chwilę później z nieukrywaną radością trzymałem już dokument w ręku. Następnie wypełniłem wniosek o wymianę na Świadectwo Operatorskie, przelałem odpowiednią kwotę na podane konto, wszystko to zapakowałem w kopertę i wysłałem listem poleconym do UKE w Warszawie. Mam nadzieję, że reszta formalności pójdzie już jak "po maśle" o czym oczywiście poinformuję.
W tym miejscu chciałbym serdecznie podziękować Wszystkim którzy tak mocno zaangażowali się w tą sprawę i mam nadzieję, że inni Koledzy znajdujący się w podobnej sytuacji będą mieli łatwiejszy, bo przetarty szlak na drodze do wymiany swojej Licencji.
Pozdrawiam, Grzegorz
SP8TDH
10 #10 SP8BWR
dnia 28.07.2009 11:17
Czyli ktoś poszedł do przysłowiowej piwnicy, pokopał w papierach i stosowny dokument został jednak znaleziony. Sprawę Grzesia SP8TDH można uważać za zamkniętą lecz problem jako taki pozostaje nadal i za czas jakiś pewno wypłynie ponownie. Nadal podtrzymuję, swe stanowisko - rozwiązanie powinno nastąpić w wyniku zdecydowanych działań ze strony ZGPZK i tej sprawy nie wolno zamieść pod dywan.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?
Wygenerowano w sekund: 0.21
17,785,454 unikalne wizyty