Tegoroczny przydział 15m ssb nie nastrajał nas entuzjazmem.
W ubiegłym roku pracując na CW zrobiliśmy 400 QSO więcej od stacji pracującej na ssb, mimo potęgi stacji Kazia SP2FAX.
Obserwując zachowanie pasm przed zawodami, byłem pełen pesymizmu, chociaż indeksy były całkiem całkiem. To tyle tytułem wstępu.

Z Kubą (SQ8J) dotarliśmy na miejsce około 23.00 w piątek i przystąpiliśmy do szykowania stacji. Praca krótka, bo tylko postawić i podłączyć radia, bo wzmacniacze były zestrojone po WPX-sie, sprawdzić dostrojenie i ok.
Kuba pieścił komputery, dogrywał aktualizacje, ustawiał sieciowanie i około 2.00 byliśmy gotowi. Ja z Ryszardem SP8ONZ wypiliśmy po piwku, jakaś mała kolacja, żeby kiszki nie próżnowały i mały test skuteczności stacji. O 3.00 robiłem jeszcze Stany z dobrymi raportami. Potem smuga cienia i spaliśmy prawie do wpół do 10, bo w shacku półmrok(okno zarośnięte winogronem) i wypoczęci szykowaliśmu się psychcznie do zawodów.
Start i walka. Mimo, że łączości przybywało to jednak obserwowaliśmy, jak koledzy z zespołu SN0HQ na 15m CW uciekali z ilością łączności i baliśmy się, że może nastąpić powtórka z ubiegłego roku. W pewnym momencie było ok 250 QSO różnicy, ale nastąpiiło lepsze otwarcie na Stany i przewaga szybko topniała. W pewnym momencie awaria - wywaliło fazę - wylecieliśmy z sieci - szybki telefon do Wiesia SP4Z żeby przejęli nadawanie, a my szukać przyczyny. Załączamy bezpieczniki -  wszystko niby ok - logujemy się do systemu - próba i znowu to samo, ale udało się zauważyć, że w przekaźniku R15 załączającym obrót anteną słup ognia, szybka wymiana przekaźnika -  próba - wszystko OK, więc ponownie logujemy się, a ja słucham stacji Wiesia SP4Z, grzmi u nas potężnie, ale widzę, że nie to jest odbierane co powinno być, jakieś QSO z zachodnią Europą. Stacje, które notabene kiepsko odbieram, a zero reakcji na stacje ze Stanów, mimo dobrych sygnałów. Jak później Wiesiu mówił oni wielu stacji nie słyszeli, które my robiliśmy. Po około 25 minutach przejmujemy z powrotem nadawanie i ognia. Trzeba powiedzieć, że miłym zaskoczeniem była spora aktywność stacji JA. Jak pisałem wcześniej o horrorze to rzeczywiście anielskiego spokoju wymagało odbieranie słabych stacji BY i JA to miauczenie, seplenienie, bulgotanie i wszystko co kto chce ichnych operatorów, przy sygnałach S5 powodowało, że człowiek właził do transceivera, żeby to rozszyfrować. Aby uniknąć błędów w znakach pytaliśmy się korespondentów o potwierdzenie zgodności znaków. Nie można tego porównać do rozkoszy odbioru sygnału CW w filtrze gdzie 559 jest booming. Tak dotrwaliśmy do 22.30 gdzie pasmo praktycznie się zamknęło. Po północy słychać było tylko 9A20HQ, DA0HQ, YU/HQ, HQ z Włoch oraz ze 3 stacje z SA, HD2, XR3, OA4O.
Słuchając HD2 udało mi się przeciągnąć FM5CD 3 niżej, a na CQ zawołał EA8RY. I tak do rana parenaście razy CQ i z góry na dół pasma i z powrotem. Efektów jednak nie było.
Zmienialiśmy się co parę godzin z Kubą, bo trudne warunki odbioru męczyły jednak znacznie. Nadawaliśmy we dwóch, bo Janusza SP8GWI pożyczyliśmy dla wzmocnienia ekipy w Gierczycach (80m CW). Niedziela rano - powoli pasmo się budziło. Spora aktywność JA, BY, VK z ciekawszych zawołał T88YK, parę stacji DU, HS, 9M2 i 9M6, paru YB i tak powoli zbliżaliśmy się do końca, 15 minut przed zakończeniem zobaczyłem, że na 28MHz chłopaki logują ZS-ów, więc antenę na południe dla sprawdzenia. Po kilku minutach wołania zulusy się ruszyły i kilkunastu jeden po drugim weszło. Zawołał jeszcze PY2NX dając 40dB over S9 i na tym historia się skończyła. Wynik sto parę QSO mniej niż na CW, biorąc pod uwagę dużo trudniejsze warunki odbioru, uważam za przyzwoity. Dało się zauważyć przewagę sobotniej propagacji nad niedzielną, która w niedzielę była gorsza niż przed rokiem. Bardzo ciężko odbierało się też stacje polskie, tylko kilkanaście zawołań było z porządnymi sygnałami, resztę trzeba było wyszarpywć z szumów, nie pomagały zmiany anten odbiorczych. Noise był na bardzo dużym poziomie i niestety patyki i dipolki oraz 100W w tych warunkach nie stanowiły argumentu w dowoływaniu się do nas.

Pozdrawiam w imieniu ekipy SN0HQ-15m SSB: Ryszarda SP8ONZ, Kuby SQ8J, jak i własnym.

Vy 73 Jurek SP8GQU

P.S. Nasz "urobek" przez 24h w pasmie 21Mhz emisją ssb udało nam sie zrobić 1491 QSO, wiecej szczegołów i podsumowań odnośnie startu całej ekipy SN0HQ w poźniejszym czasie.