
Oprócz lokalizacji Ryśka SP8ONZ członkowie naszego oddziału startowali od SP7JQQ a Wojtek SP8HZZ i Łukasz SQ8GHY od Andrzeja SP8BRQ
Ekipa stacji głównej na 80m CW, po "naszemu" R80C czyli Jarek SP7JQQ, Janusz SP8GWI, Darek SQ7FPD i Andrzej SP8LBK zebrała się w piątkowe popołudnie przy grilu. W sobotę rano dojechał jeszcze nowy członek w zespole SN0HQ, Paweł SP7LFT.
Słuchając w piątkową noc pasma 80m i bezproblemowego dowołania się do R1ANF wszystko wydawało być prawidłowo. Były szumy i dziwne odgłosy z pasma, ale cóż przecież to lato. Nic nie zapowiadało późniejszego horroru.
Oprócz drobnej podwójnej awarii uszkodzenia stabilizacji S2 do lampy w PA i kilku krótkich wypadnięć z sieci po stronie technicznej nie było problemu. No może tylko to, że w radiu został czubek wtyczki "jack" od słuchawek. Dobrze, że FT-1000MP ma dwa gniazda słuchawkowe, ale oczywiście nie mieliśmy rozgałęźnika na małego Jacka.
W tym czasie przyjechał do nas Paweł SP7SP i nam pomógł. Pojechali razem z Darkiem SQ7FPD do Ostrowca i Darek przywiózł to co trzeba.
Tak jak zawsze pracowaliśmy po dwóch operatorów. Jeden główny, a drugi tylko słucha, kontroluje i pomaga w odbiorze. Co kilka godzin wymienialiśmy się aby głowy odparowały.
Zabrałem z domu dwukanałowy wzmacniacz słuchawkowy tak aby każdy operator mógł sobie indywidualnie ustawić poziom wysterowania w swoich słuchawkach. Oczywiście to też musiało ulec awarii podczas transportu.
Jeszcze w sobotni wczesny wieczór wydawało się, że będziemy w stanie zrobić 1500 QSOs, czyli przegonić ubiegły rok.
Jednak z godziny na godzinę było coraz gorzej. Obserwowaliśmy indeksy dotyczące propagacji, a one coraz bardziej przerażały. Wzrastały szumy i inne dziwne odgłosy na paśmie nie wspominając już o trzaskach burzowych. Sygnały stacji wahały w skali RS od zera do maxa.
Dochodziło często do tego, że dwóch operatorów nie było w stanie "skleić" znaku z sygnałem S7-8. Często miałem wrażenie, że mam na głowę nałożone metalowe wiaderko z zamontowanym tam głośnikiem i słucham odgłosów smażonych na patelni skwarków.
Propagacja była bardzo dobra, gdyby nie te anomalia zorzowe i słoneczne. Odległe stacje takie jak JA, VK czy z SA i NA wychodziły bardzo silnie, ale często mieliśmy problemy z ich odbiorem. Niespodzianką było zawołanie nas z bardzo dobrym sygnałem przez VK3TDX i stację HQ z Japonii. Weszło też kilka mnożników z SA i NA.
Cały czas pracowaliśmy bez wsparcia naszego rezerwowego partnera i jednocześnie naszej stacji mnożnikowej. Musieliśmy liczyć tylko na swoje umiejętności i los szczęścia.
Do dyspozycji wspomniany FT-1000MP i PA (R-140)
w rezerwie FT-1000D i FL-2100B
Anteny: TX/RX - 4SQ i dipol
RX - K9AY, beverage na W2 i układ trzech "trzepaków" wg konstrukcji Pawła SP7SP na JA
Nasz wynik końcowy to 1058QSO 1990pkt za QSO 12 ZONE + 21 HQ
Tu należy się podziękowanie gospodarzowi, czyli Jarkowi SP7JQQ za wzorowe przygotowanie stacji a Jego rodzinie za tradycyjnie wspaniały support i przemiłe przyjęcie.
Vy 73
Andrzej SP8LBK
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub
zarejestruj, żeby móc zagłosować.
Brak ocen. Może czas dodać swoją?
dnia 02.08.2012 17:28